Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi theli z miasteczka Skierniewice. Mam przejechane 14322.00 kilometrów w tym 4633.15 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.65 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy theli.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:502.59 km (w terenie 201.00 km; 39.99%)
Czas w ruchu:21:52
Średnia prędkość:22.98 km/h
Maksymalna prędkość:49.40 km/h
Suma podjazdów:1125 m
Maks. tętno maksymalne:183 (95 %)
Maks. tętno średnie:154 (80 %)
Suma kalorii:10935 kcal
Liczba aktywności:9
Średnio na aktywność:55.84 km i 2h 25m
Więcej statystyk
  • DST 42.94km
  • Czas 01:26
  • VAVG 29.96km/h
  • VMAX 46.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 166 ( 86%)
  • HRavg 150 ( 78%)
  • Kalorie 978kcal
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze

Strobów-Maków

Wtorek, 29 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0

197/586




  • DST 72.18km
  • Teren 50.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 20.14km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • HRmax 154 ( 80%)
  • HRavg 119 ( 61%)
  • Kalorie 1435kcal
  • Podjazdy 192m
  • Sprzęt Unibike Luxor
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kanał Augustowski 2

Niedziela, 27 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 5



Poranek przywitał nas takimi widokami (nad jeziorem Serwy):





Znów przymarudzamy i na rowery wsiadamy w południe. Uniacze podpierają drzewa:


Na pobliską śluzę Gorczyca docieramy szybkim tempem. Śluza Gorczyca:




Chatka śluzowego:


Zbudował:


Po drodze na kolejną śluzę naszym oczom ukazuje się wypasiona ścieżka rowerowa:


Syla z wrażenia zalicza glebę :)


Jest nawet rondo...


...i dwupasmówka rowerowa:


Projektant pozwolił sobie na odrobinę szaleństwa :)


Kawałek dalej rowerowe miejsce postoju - jeśli tak będzie wydawana kasa z Unii to jest ZA:



Syla zarządza odpoczynek (na liczniku mamy niecałe 7km :) i kontemplacje. Ratuje to nas przed przelotnym, mocnym deszczem:


Pogoda zaczyna się psuć. Korzystamy z chwili przejaśnienia i ruszamy w kolejne miejsce - śluzę Paniewo:




Różnica poziomów jest tutaj konkretna - 6,3m:


Będzie z tego landszaft jak się patrzy:


Jest korbka więc trzeba zakręcić :)


Droga na śluzę Perkuć prowadzi przez grądy :) Teren jest lekko pofalowany więc jedzie się przyjemnie. Perkuć jest w remoncie:



"Sołtys z naszej wioski używa azofoski"...i dzięki temu mieszka w takiej oto chałupce:


Kolejna śluza (Mikaszówka) też jest w remoncie choć bliżej tutaj jego końca:




Pobliska śluza Sosnówek - znów remont. Czyżby następne śluzy też miały być rozgrzebane? Tutaj remont jest już praktycznie ukończony:




Na miejscu zastaje nas burza. Na szczęście w pobliżu znajdujemy zadaszoną ławkę:



Siedzimy tam ponad dwie godziny. W końcu przestaje padać i możemy ruszać dalej. Po drodze znajduje się punkt widokowy:


Śluza Tartak niestety rozgrzebana :( Jednak praca wre nawet w niedzielę:


Ostatnia śluza przed granicą (Kudrynki) na szczęście jest cała:



Zawracamy w kierunku bazy. Tam mamy jeszcze dwie zaległe śluzy do zrobienia. Po drodze takie widoki:


Po półtorej godzinie osiągamy przedostatnią naszą śluzę (zieeeew) Swoboda:



Mostek nad śluzą:


Zbliża się wieczór, ruszamy na ostatnią śluzę Przewięź:



Wyprawę kończymy nad jeziorem Białym:


Jeszcze tylko powrót nad Serwy, kąpiel, pakowanie, przypalona kolacja ;) i można ruszać w długą podróż powrotną.

Wyprawę uważam(y) za udaną :) Objechaliśmy wszystkie polskie śluzy Kanału Augustowskiego czyli plan minimum został wykonany.




  • DST 82.50km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 21.34km/h
  • VMAX 35.70km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 166
  • HRavg 121 ( 63%)
  • Kalorie 1624kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Unibike Luxor
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kanał Augustowski 1

Sobota, 26 maja 2012 · dodano: 28.05.2012 | Komentarze 0



Od dawna planowany wyjazd w końcu dochodzi do skutku. Celem było objechanie wszystkich śluz na Kanale Augustowskim leżących po polskiej stronie. Wyjazd planowany na piątek przeciąga się do sobotniego poranka, gdy to zaliczamy dodatkowe, kilkugodzinne spóźnienie :) Droga do Augustowa biegnie przez Białystok. Przynajmniej wg mojej koncepcji :) Nie przewidziałem tylko korków w Stolycy i rozkopanych dróg (zdążą przed Euro?). Tym samym do Augustowa docieramy po 14-tej. Obiad rozleniwia nas zupełnie i na rower wsiadamy w końcu dopiero po 16-tej.

Rowery dwa:



Pierwsza śluza znajduje się w samym Augustowie:



Ruszamy w kierunku drugiej, w Białobrzegach. Ustawiam w garminie nawigację i jedziemy. Jedziemy i jedziemy. Po drodze takie widoki:


Po ok. 30min. stwierdzam, że coś jest nie tak. Druga śluza miała być parę km dalej. Okazuje się, że w garminie ustawiłem nawigację dla rowerów i zostaliśmy poprowadzeni szlakiem rowerowym co wydłużyło naszą trasę pięciokrotnie :) Pogoda dopisywała, okolice piękne więc narzekania (jeszcze) nie było. W końcu docieramy:




Przydałaby się jeszcze wędka do kompletu :)


Ruszamy dalej. Po kilometrze asfaltu zjeżdżamy w teren. Mamy okazję poćwiczyć technikę jazdy po piaskownicach.

Szlak rowerowy:


Po paru kilometrach pchania i prób pełzania po piachu asfalt witamy z uśmiechem na zakurzonych twarzach. I kolejna śluza (Borki) przy okazji zaliczona:


Coś przecieka:


Tutaj z drugiej flanki:


Ruszamy dalej. Ścieżka prowadzi wzdłuż kanału. Jest malowniczo. Jest dziko. Jest pięknie :)

Ale kanał...


Kolejna śluza (Sosnowo) zwraca naszą uwagę sporą ilością nagromadzonej rzęsy wodnej:



A widoki znowu ładne:


Pora na ostatnią śluzę - Dębowo. Mamy kawał drogi, jest już późno. Nie odpuszczamy jednak. Najpierw musimy przebić się do asfaltu. A to nie jest łatwe. 4km drogą gruntową, która wygląda jak tarka, daje się nam we znaki. W końcu docieramy. Jak dotąd wygląd śluz nas nie rozpieszczał. Tym razem konstrukcja robi wrażenie:






Powrót do Augustowa trwa wieczność. Docieramy już po ciemku. Pakujemy rowery do samochodu i ruszamy na miejsce biwakowania. Najpierw jednak trzeba to miejsce znaleźć. Luki w starczej pamięci i ciemność dookoła nie pomaga. W końcu docieramy - nie tam gdzie chciałem ale też jest ładnie (co okaże się już rankiem). Mimo ciemności namiot udało się nam ustawić nawet prosto:




  • DST 28.67km
  • Czas 01:22
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 32.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 139 ( 72%)
  • HRavg 111 ( 57%)
  • Kalorie 467kcal
  • Podjazdy 70m
  • Sprzęt Unibike Luxor
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nad Rawkę

Niedziela, 20 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 3

Z Sylą obejrzeć miejsce startu spływu kajakowego podczas BikeOrientu:


Młyn w Suliszewie:




  • DST 78.56km
  • Teren 70.00km
  • Czas 03:31
  • VAVG 22.34km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 181 ( 94%)
  • HRavg 148 ( 77%)
  • Kalorie 2021kcal
  • Podjazdy 171m
  • Sprzęt Unibike Luxor
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po Bolimowskim

Sobota, 19 maja 2012 · dodano: 29.05.2012 | Komentarze 0




  • DST 40.78km
  • Czas 01:17
  • VAVG 31.78km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • HRmax 175 ( 91%)
  • HRavg 154 ( 80%)
  • Kalorie 941kcal
  • Podjazdy 87m
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętla Strobów-Maków

Czwartek, 10 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 2

Dziś poszło konkretne tempo. Udane przepalenie przed sobotą.
209/1141




  • DST 32.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 27.43km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 167 ( 86%)
  • HRavg 141 ( 73%)
  • Kalorie 775kcal
  • Sprzęt Szoszona
  • Aktywność Jazda na rowerze

Mała pętla Strobów

Środa, 9 maja 2012 · dodano: 09.05.2012 | Komentarze 0




  • DST 45.30km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:01
  • VAVG 22.46km/h
  • VMAX 41.80km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 154 ( 80%)
  • HRavg 123 ( 64%)
  • Kalorie 821kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Trek 8500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wokół Skierniewic

Czwartek, 3 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 0

Z Sylą




  • DST 79.66km
  • Teren 55.00km
  • Czas 03:38
  • VAVG 21.92km/h
  • VMAX 49.40km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • HRmax 183 ( 95%)
  • HRavg 136 ( 70%)
  • Kalorie 1873kcal
  • Podjazdy 137m
  • Sprzęt Trek 8500
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Łodzi wyprawa nieudana

Wtorek, 1 maja 2012 · dodano: 10.05.2012 | Komentarze 5

Za to udana towarzysko.